Małgorzata Kożuchowska pożegnała psa
W piątek 17 marca Małgorzata Kożuchowska opublikowała na Instagramie i Facebooku posty z bardzo smutną informacją. Po 12 latach musiała pożegnać się ze swoim psem. Aktorka zaznaczyła, że Grey (bo tak się wabił) był jej przyjacielem i towarzyszem:
Greyusiu! Byłeś najwspanialszym przyjacielem i towarzyszem życia! Dziękuję za 12 pięknych wspólnych lat!
Wierzę, że tam gdzie jesteś szczęśliwy! Będę tęsknić. Bardzo! Do zobaczenia. Pani kocha.
Pożegnanie przyjaciela, który był u boku przez tak długi czas zawsze jest bardzo trudną chwilą. W komentarzach pojawi się słowa wsparcia również od osób, które mają za sobą ten moment:
Współczujemy Małgosiu. Wiemy jak to boli. Nasz Batman wprowadzi go na łąki. Przytulamy
Bardzo mi przykro. Rozłąka ze zwierzęciem, który jest rodziną jest trudna. Zawsze zostaje pustka.
Nie wyobrażam sobie tej straty… Nawet nie chcę myśleć… Współczuję ogromnie
Małgorzata Kożuchowska dziękuje za wsparcie
Na Instagramie Małgorzaty Kożuchowskiej pojawił się nowy post, w którym aktorka podziękowała wszystkim tym, którzy w ostatnim czasie obsypali ją słowami wsparcia i otuchy. Ważne były dla niej również historie, w których inni opowiedzieli o tym, jak radzili sobie po stracie czworonożnego przyjaciela:
Kochani!
Dziękuję za wszystkie słowa podnoszące na duchu i wszystkie Wasze wzruszające wspomnienia o psich i kocich przyjaciołach, których tu już nie ma, ale zawsze będą w naszej pamięci i sercach.
Zamieściła również słowa zaczerpnięte z książki Cesara Millana "Zaklinacz psów":
Zwierzęta w naszym życiu nie zjawiają się bez powodu: udzielają nam nauk o tym, jak zostać lepszym człowiekiem.
Post zakończyła słowami:
A ja…tęsknię sobie…